LETNIA OPOWIEŚĆ ZE WSI

Wspomnienia blogowe

   Jednak są osoby które pamiętają blogową Muchę. Dali znać starzy blogowi znajomi. 

   I tak przypomniałam sobie jak to spotykaliśmy się u Pani S na blogu Beznadziejne przypadki Pani S. Tam nigdy nie było wiadomo co się przeczyta. Bardzo dobrze o tym blogu ktoś napisał na fb że po wejściu tam człowiek czuje jakby dostał pudełko czekoladek. Nigdy nie wiedział o czym przeczyta, czy do śmiechu czy do płaczu, a może poważny temat do przemyślenia.Ile razy miałam opluty monitor przez kawę czytając o artystycznych zdolnościach Pani S lub o jej rozmowach z Tatusiem. Wiem że jeszcze czasami Pani S czasami coś publikuje na swoim blogu.

    Lubiłam zaglądać do Pamiętnika Futrzatego i jego opowieści o Puszkowej, Młodzieży czy przygodach jego współtowarzyszy. Miałam przyjemność poznać osobiście wszystkich bohaterów bloga. Widziałam piękne oczko wodne o którym czytałam. Nie zapomnę jak uśmiałam się z opisu kiedy to Futrzaty opowiadał jak Puszkowa zdobywała roślinki wodne z wielkim poświęceniem. To dzięki Puszkowej przez jakiś czas piekłam domowy chleb. Mam nadzieję że będzie można jeszcze przeczytać kiedyś o ich przygodach.

    U Pani S poznałam koleżankę z którą nawiązałam bliższą wiadomość. To z Ewą z bloga Paczucha byłyśmy na niejednej wycieczce czy spotykamy się towarzysko.

     Dalej pisze bloga koleżanka Anna Sakowicz. Ania jest autorką kilku książek, w tym trylogii o Kociewiu. Byłam nawet z Ewą Paczuchą u niej na spotkaniu autorskim.

    Było jeszcze wiele blogów gdzie poznałam Frytkę, Stellę, Desperado czy Boja. Wymienialiśmy się poglądami czy spędzaliśmy razem wirtualne imprezy. Jakoś człowiek na drugi dzień wstawał i nie miał kaca. 

    Pozdrawiam Tereskę (nie pamiętam tytułu bloga), Conska (Ale że co Consek), Chomikową i Alę z Manukowych Szarości.

    Pozdrawiam wszystkich o których nie wspomniałam a uczyli się u mnie języka kaszubskiego czy czytali inne wpisy.

    Jeżeli pamiętacie kogoś i macie namiary na jego bloga piszcie. A może polecicie inne blogi.

Mucha